sobota, 7 kwietnia 2012

siódmy zmysł

Dlaczego kocur często zamiera z uchylonym pyszczkiem i nieco głupią miną? Wszystko przez atrakcyjne kotki.
Koty, oprócz węchu i smaku, posiadają dodatkowy zmysł chemiczny. Za odbiór tych wrażeń odpowiedzialny jest tzw. narząd Jacobsona, inaczej zwany narządem lemieszowym. U ssaków mieści się on w górnej części przegrody nosowej. Jego ujście znajduje się w podniebieniu, za górnymi zębami, mniej więcej na wysokości kłów i ma postać dwóch cienkich rurek. Organ Jacobsona służy do odbioru feromonów (substancji chemicznych sygnalizujących m.in. płeć danego osobnika). Kiedy kot zwietrzy zapach kotki, uchyla pyszczek i podwija nieco górną wargę. W ten sposób analizuje zapach za pomocą narządu lemieszowego: "Czy ta dziewczyna jest gotowa do godów?" W podobny sposób "wietrzą" zapach samicy samce ssaków kopytnych: koni, jeleni itp. Narządem Jacobsona posługują się również psy, jednak w nieco inny sposób: liżą mocz suczki, a potem "mlaszczą", aż na pysku pojawia się piana. W ten sposób wprowadzają zapach samicy do narządu Jacobsona, aby dokładnie go zanalizować. Również ludzie posiadają narząd Jacobsona, choć jego obecność trudno wykryć, a u poszczególnych osób może być rozwinięty w bardzo różnym stopniu. Przypuszcza się, że podobnie jak u zwierząt, bierze on udział w odbieraniu feromonów. Jednak jego funkcja u człowieka wciąż okryta jest mgiełką tajemnicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz