sobota, 7 kwietnia 2012

Jeśli twój kot potrafił by mówić .. :p

Powiedziałby:  Choć jestem zbyt dumny, żeby o coś błagać i mogę wydawać się bardzo niezależnym stworzeniem, to proszę o Twoją miłość, troskę i uwagę.
Ale miałby na myśli:  Jestem tu szefem, usługuj mi.
Powiedziałby:  Polegam na Tobie bardziej niż Ci się wydaje i ufam, że zatroszczysz się o mnie.
Ale miałby na myśli:   Idź i zarób pieniądze, żebyś mógł utrzymać mój wysoki poziom życia, do którego jestem przyzwyczajony.
Powiedziałby: Przyrzekam Ci, mój dobroczyńco, że nie będę dla Ciebie ciężarem i nie będę wymagał więcej, niż chcesz mi dać.
Ale miałby na myśli: Im więcej uwagi dostaję, tym więcej jej chcę. Prawdopodobnie będziesz musiał zatrudnić niewolnika dla mnie.
Powiedziałby: Będę słodką, cichą wyspą spokoju, która przyniesie Ci ukojenie, miękkim, uspakającym futerkiem do pieszczenia, i będę mruczał z przyjemności dla odpoczynku twoich znużonych uszu.
Ale miałby na myśli:  Będę latał po domu, zrzucając przedmioty o 3 rano, zaśmiecał dom martwymi muchami i gryzł Twoich znajomych, kiedy przyjdą Cię odwiedzić.
Powiedziałby: Ponieważ jestem stworzeniem, które docenia różne doznania smakowe, proszę Cię o dawanie mi zróżnicowanwgo pokarmu i świeżej wody.
Ale miałby na myśli:  Żądam wody Evian,  zmienianej conajmniej 6 razy dziennie, schłodzonej, ale nie zimnej. Każde jedzenie zaproponowane przez Ciebie (nieważne jak drogie) może zostać wyrzucone, jeśli uznam, że jest szansa na przekąszenie trzydniowowego, starego chleba wystawionego przed domem dla ptaków.
Powiedziałby: Wiesz mój drogi przyjacielu, jak uwielbiam spać. Udostępnij mi, proszę, ciepłe schronienie, gdzie mógłbym spokojnie i bezpiecznie odpocząć.
Ale miałby na myśli:  Nie waż się mnie budzić. Wiem gdzie śpisz, zemszczę się – w bardzo pazurowo-krwawy sposób!
Powiedziałby:  Jeśli zostanę zraniony w walce albo będę chorował, proszę obchodź się ze mną delikatnie i dopilnuj, żebym był leczony przez kochające i kompetente ręce.
Ale miałby na myśli:  Zastrzegam sobie prawo do podrapania najdroższych rąk, które zatrudnisz, żeby mnie leczyły.
Powiedziałby: Proszę chroń mnie przed nieludzkimi kreaturami, które mogłyby mnie skrzywdzić lub dręczyć dla własnej rozrywki. Jestem przyzwyczajony do Twojego delikatnego dotyku i nie zawsze jestem tak podejrzliwy lub wystarczająco szybki, by uniknąc złośliwych i okrutnych aktów.
Ale miałby na myśli: Jeśli kiedykolwiek dowiesz się, że podrapałem Twoją matkę – będę zmuszony poskarżyć się, że to ona obudziła mnie, kiedy miałem fajny sen.
Powiedziałby: W jesieni mojego życia, kiedy zmysły zaczną zawodzić i stanę się zbyt niedołężny, zapewnij mi komfort i godność, i pomóż mi, kiedy będe cierpiał i odchodził.
Ale miałby na myśli: Kiedy będę miał już dosyć noszenia pieluch, proszę wyślij mnie to mojego następnego wcielenia, gdzie będę obsługiwany jeszcze raz.
Powiedziałby: Wysłuchaj tych próśb, mój drogi przyjacielu, moj los zależy od Ciebie .                             Ale miałby na myśli: Może zaakceptuję Cię jako mojego niewolnika, jeśli będziesz się dobrze zachowywał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz